KOCHAM CIASTECZKA, ale dbam też o Twoje bezpieczeństwo. Więcej o ochronie danych przeczytasz TUTAJ. Klikając Akceptuj, wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek w celu usprawnienia korzystania z witryny.

Smoki, czekolada i fun dining: inspiracje #6

Smoki, czekolada i fun dining: inspiracje #6

Co łączy smoki, fine dining i moje życie zawodowe? Wszystkie są nieprzewidywalne! Ale suchar, prawda? Jak by nie patrzeć jest to jednak prawda. Zapraszam Was na przegląd moich inspiracji ostatniego czasu!

Filmy i seriale

Jakiś czas temu mówiłam w inspiracjach, że ten rok z pewnością będzie spokojny – nic bardziej mylnego. Dzieje się dużo, a ja powoli myślę o urlopie. Sprawdźcie, co szczególnie zainspirowało mnie w ostatnich miesiącach.

W inspiracjach #6 mówię m.in. o:

🧈 omletach i maśle w Kopenhadze
🐉 smokach
🍫 viralowej czekoladzie
🍓 poziomkach od Wojciecha Modesta Amaro

…i polecam Wam moich innych ulubieńców!

Same zmiany

W maju zostałam redaktorką prowadzącą kukbuk.pl! Nie sądzę, żeby był tu ktoś, kto nie kojarzy magazynu „KUKBUK”. Wydawany od 2012, był pierwszym tego typu czasopismem – wyznaczał standardy zarówno w pisaniu, jak i pokazywaniu jedzenia. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się dołączyć do kukbukowej ekipy – śledźcie mnie tam, bo piszę ciekawe rzeczy!

Chcąc odpocząć nieco od pracy, wyjechałam na krótki city break do Kopenhagi – to też zmiana, bo nigdy jeszcze w kierunku północnym nie podróżowałam. Przypiętą relację możecie znaleźć na moim Instagramie. Co jadłam? Wspaniałe, delikatne jak puch omlety od Mati Pichci, puchate kardamonki i cynamonki oraz jedne z najlepszych burgerów w życiu.

O wszystkich tych pysznościach posłuchacie w podcaście! 

Śniadanie w Atelier September – pyszne!

Zabawa i kanapki

Na mojej półce pojawiło się też ostatnio kilka nowości książkowych. Książka Frederika Bille Brahe „Atelier September” to pamiątka z Kopenhagi. Przepisy z kultowego Atelier September zostały zamknięte w przepięknym albumie. Minimalistyczne zdjęcia i całkiem nieskomplikowane receptury – tak, jest też przepis na migdałowe pankejki z jagodami!

Nieco bardziej skomplikowane są dania z książki Przemka Klimy „Fun dining”. Rozumiem, że próbuje przekonać nas, że gotowanie to zabawa, ale powiem Wam szczerze – karpatka z przepisu mamy szefa wymaga niemało pracy. Czy jest tego warta? Zdecydowanie tak! Wśród moich gości wzbudziła sensację. 

Przeczytaj mój wywiad z Przemkiem Klimą: „Mam obsesję na punkcie gotowania”

Tak właśnie Klima opowiada o klasycznych daniach w wywiadzie.

Jeśli lubicie kuchnię włoską, koniecznie sięgnijcie po nową książkę Matteo Brunettiego „Włoska uczta”. Matteo jak mówi, tak pisze. Jego książkę docenią zwłaszcza fani Brunettiego, bo oprócz autentycznych dań kuchni włoskiej, mamy tu solidną dawkę poczucia humoru. Podobnie zresztą jak w dziele Maxa Halleya i Bena Bentona „Wielka księga kanapek”. Czy kanapka może być pełnoprawnym posiłkiem? Autor książki przekonuje, że tak i zaprasza do stołu, na którym piętrzą się kanapki tak zaskakujące, jak choćby ta z frytkami w środku.

Smoki i cukier

Z jednej strony problemy miłosne i angielska herbatka, z drugiej smoki i ogień. Tak wygląda moje życie serialowe. Czy obejrzałam nowy sezon „Bridgertonów”? Oczywiście! Czy jestem nim zachwycona? Nie do końca. Nadal moim ulubionym sezonem pozostaje drugi, z Anthonym i Kate w głównych rolach, ale doceniam fakt, że serial staje się coraz lepszy, a postaci przestają być plastikowe. To nadal głupotka, ale nad wyraz przyjemna.

Zdecydowanie mniej przyjemny jest za to serial „Ród smoka”. Im dalej zagłębiamy się w tę historię, tym gorzej. Wszystko i wszyscy zmierzają ku zagładzie, a spirala przemocy kręci się już tak szybko, że nikt nie wie, kto, gdzie i kiedy ją rozpoczął. 

Gdzieś pomiędzy jest „Sugar”, kryminał utrzymany w klimacie noir. Lubię ten serial za świetną rolę Colina Farella, ale wiem, że pewien fabularny twist wielu fanów zmienił w absolutnych krytyków. Oceńcie sami! 

Wspaniała kanapka z rakami z Paloma Inn

Ogień na targu i farma pełna poziomek

Jak co roku regularnie odwiedzam Nocny Market. Ostatnio udało mi się załapać na pop up RestoBar Ogień, restauracji z Pogorzan pod Krakowem, która serwuje dania z grilla. Ależ to było pyszne! Podpłomyki, wołowy kebab czy mięciutki jak maślane puree bakłażan skradły wieczór. Zaglądam też do nowego większego ogródka Paloma Inn – zjecie tu m.in. wspaniałą kanapkę z rakami, kawiorem i lekko pikantną marchewką. 

Podpłomyk z RestoBar Ogień – wspaniały!

Miałam też niepowtarzalną okazję wziąć udział w kolacji degustacyjnej w Forgotten Fields Farm u Wojciecha Modesta Amaro. Jestem (nadal) pod ogromnym wrażeniem dań, w których widać nie tylko ogromną dojrzałość szefa kuchni, ale także czerpanie garściami z natury i plonów farmy. Danie z burratą zasypaną poziomkami zostanie w mojej pamięci na długo. 

Taki fine dining bardzo do mnie przemawia – burrata z poziomkami.

Co gotuję w domu? Cały czas zachwycam się prostotą viralowych przepisów. Przetestowałam już co najmniej kilkukrotnie omlet vel tortillę vel placek z serka wiejskiego i jajka – najbardziej smakuje mi w wersji z grillowanym halloumi, sałatą i pomidorem. Niedługo na moim Instagramie pojawi się też przepis na viralową czekoladę z chrupiącym pistacjowym nadzieniem – stay tuned!

Może Cię też zainteresować