Jak powstała sałatka jarzynowa?
Gotowane warzywa pokrojone w równiutką kosteczkę wymieszane z majonezem. Sałatka jarzynowa pojawia się na stołach i na Boże Narodzenie, i na Wielkanoc. Jest uniwersalna.
Gotowane warzywa pokrojone w równiutką kosteczkę wymieszane z majonezem. Sałatka jarzynowa pojawia się na stołach i na Boże Narodzenie, i na Wielkanoc. Jest uniwersalna.
To chyba najpopularniejsza sałatka w Polsce. I jak to bywa z popularnymi daniami, każdy ma własną wersję jej przygotowywania. Z jabłkiem lub bez, z groszkiem mrożonym lub z puszki, z majonezem… wszyscy już wiedzą jakim. Sałatka jarzynowa wzbudza wiele kontrowersji. Skąd jednak pochodzi?
Opowieści o możliwym pochodzeniu sałatki jest co najmniej kilka. Chyba najpopularniejsza przenosi nas do Moskwy, do kuchni restauracji Hermitage w XIX w. Tam właśnie szef kuchni Lucien Olivier tworzy sałatkę z ozorów, kaparów i jarząbków (sic!), sałaty, kawioru i sosu. Nie wydaje się specjalnie podobna do tej, którą jemy dzisiaj, prawda?
Największą tajemnicą w sałatce Oliviera był sos. Podobno składał się z musztardy, oliwy i octu. Niektórzy twierdzą, że nikt nigdy nie dowiedział się, co dokładnie szef kuchni dodawał do sosu, inni, że jego bliski współpracownik wykradł przepis. Sałatka była bardzo popularna wśród rosyjskich arystokratów – wystarczy zresztą rzut oka na skład, żeby przekonać się, że składniki pochodziły z najwyższej półki.
Arystokracja nie zabawiła jednak w Rosji długo. Po rewolucji, bogacze zostali wypędzeni na całą Europę i, jak to często w takich sytuacjach bywa, zabrali ze sobą przepis na ulubioną sałatkę. Jak można się było spodziewać, jarząbki, ozory i kawior nie były już dla nich tak łatwo dostępne. Dlatego właśnie musieli szukać zamienników. Sałatka funkcjonowała i do dziś funkcjonuje w Europie jako sałatka rosyjska.
Przeczytaj: Książki dla tych, którzy nie potrafią gotować. Ale chcą się nauczyć!
Inna wersja historii sałatki przenosi nas do Francji. Tam już w XVIII wieku jadano sałatkę macédoine (od Aleksandra Macedońskiego, którego imperium, tak jak sałatka, było miksem różnych kultur). Macedonia była sałatką z różnych warzyw, pokrojonych w kostkę. Z czasem dotarła też i do Polski, a różnorodność warzyw zastąpiły warzywa korzeniowe.
Co ciekawe, Lucien Olivier był Francuzem! Może więc te dwie wersje wcale się nie wykluczają? Sałatka jarzynowa często kojarzy nam się z PRL-em. Jak widzicie, nic bardziej mylnego!