KOCHAM CIASTECZKA, ale dbam też o Twoje bezpieczeństwo. Więcej o ochronie danych przeczytasz TUTAJ. Klikając Akceptuj, wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek w celu usprawnienia korzystania z witryny.

Najlepsze jarmarki świąteczne w Wiedniu: 7 ulubieńców (i 1 bonus)

Najlepsze jarmarki świąteczne w Wiedniu: 7 ulubieńców (i 1 bonus)

Błyskające światełka, zapach goździków i cynamonu, świąteczna muzyka w uszach – bożonarodzeniowe jarmarki trwają na dobre! Wiedeń szczególnie ma się czym pochwalić, bo jarmarków jest tu kilkanaście. Które są najlepsze?

Miejsca

Austriacka stolica należy do miast, które mogą pochwalić się jednymi z najbardziej spektakularnych świątecznych dekoracji w Europie. Gigantyczne choinki, drzewa ubrane w światełka, iluminacje ulic – to naprawdę robi wrażenie. Podobnie jak świąteczne jarmarki, które są tu zrobione z prawdziwą charyzmą.

Najlepsze jarmarki świąteczne w Wiedniu – co trzeba wiedzieć?

Powiedzmy to sobie wprost – urokiem jarmarków bożonarodzeniowych można cieszyć się w pełni dopiero wtedy, kiedy zawiesimy sceptycyzm i przymkniemy oko na kicz. Ale powiem Wam, że ja nie mam z tym najmniejszego problemu! Święta sprawiają, że na mojej twarzy gości notoryczny uśmiech i cieszę się jak dziecko z każdego światełko i każdej bombki.

O kilku rzeczach warto jednak pamiętać, kiedy w świątecznym zachwycie przemierzacie kolejne kilometry kolorowych straganów w Wiedniu.

Po pierwsze, ceny. W dużych miastach będą wyższe. Niby to oczywiste, ale warto o tym pamiętać, kiedy za grzane wino będziecie musieli zapłacić 5-6 euro zamiast 3-4. Na jarmarkach ogólnie jest drożej niż w sklepach – zarówno jeśli chodzi o ozdoby, jak i jedzenie. Czasami jednak znajdziecie tu rzeczy nie do kupienia nigdzie indziej.

Po drugie, gotówka. Wiele stoisk nie ma terminali do płatności kartą. Płacenie gotówką ma dodatkowo ten plus, że pomaga ograniczyć wydatki – wydamy tylko (albo aż!) tyle, ile mamy przy sobie.

Po trzecie, wygodne buty, ciepła kurtka i gotowość do stania. Na jarmarki najczęściej wybieramy się wieczorem, kiedy temperatura naprawdę nie jest łaskawa. Czas wśród świątecznych rozrywek mija bardzo szybko, a nikt nie chce na drugi dzień obudzić się z katarem, więc pamiętajcie o ciepłym ubraniu! Na jarmarkach prawie nigdy nie ma miejsc do siedzenia – przygotujcie się na stanie przy stolikach i sporo chodzenia.

Po czwarte, tłumy. Niestety, im większe miasto i im bliżej jego centrum, tym bardziej zatłoczony jarmark. Sposobem na obejście tego problemu jest pojawienie się na jarmarku rano, ale tracimy wtedy dużo z jego klimatu (noc, światełka, grzane wino, you know what I mean). Jeśli nie przepadacie za tłokiem i kolejkami, wybierajcie jarmarki w dzielnicach dalej od centrum albo wybierzcie się poza miasto do jednej z mniejszych miejscowości.

Po piąte, mapka. Mapkę największych świątecznych jarmarków i iluminacji dostaniecie w informacji turystycznej, np. na lotnisku. Warto ją mieć, bo pomaga w orientacji.

Po szóste, radość. Cieszcie się tym wyjątkowym przedświątecznym czasem! Weźcie ze sobą znajomych, dzieci i po prostu świetnie się bawcie.

Najlepsze jarmarki świątecznie – Wiedeń

Byłam na niemal wszystkich jarmarkach w Wiedniu. Oto moje absolutnie najulubieńsze.

Christkindlmarkt na Placu Ratuszowym

Od tego jarmarku zacznijcie! To z pewnością największa i najbardziej spektakularna atrakcja świąteczna w Wiedniu. Kolorowe stragany z bombkami, pluszowymi skrzatami i szopkami z drewna rozkładają się przed Ratuszem, a prowadzi do nich wielka świąteczna brama. Do tego jest tu mnóstwo świetlnych dekoracji – ubrane w światełka są całe drzewa, pięknie świeci też olbrzymia karuzela w centrum czy drzewo w błyszczące… serduszka. Chyba największym zaskoczeniem jest jednak długi tor dla łyżwiarzy. Świetne miejsce, ale też zawsze bardzo zatłoczone!

Jarmark na Maria-Theresien-Platz

Zaledwie kilka kroków od Placu Ratuszowego znajdują się dwa muzea – Muzeum Historii Sztuki i Muzeum Historii Naturalnej. A pomiędzy nimi rozciąga się świąteczna wioska. Tu jest już zdecydowanie bardziej kameralnie niż przy Ratuszu, stoisk też ciut mniej. Można potupać nóżką do świątecznej muzyki i spróbować ponczu w wersji gourmet (np. czekoladowo-śliwkowego) z zielonej budki. Jeśli będziecie mieli dość tradycyjnych klimatów, przejdźcie kawałek dalej, na kampus uniwersytecki. Tu muzyka jest bardziej dyskotekowa, do tego mamy kilka stoisk z winem, ale za to można zagrać w popularną austriacką grę na lodowych torach, która przypomina trochę grę w bule na lodzie.

Art Advent na Karlsplatz

Jarmark ciut dalej od ścisłego centrum, ale bardzo warto się tu wybrać. Tak naprawdę dopiero tutaj, pod kolorowymi światełkami poczułam naprawdę atmosferę świąt. To chyba najbardziej artystyczny jarmark w mieście – jest tu wiele stoisk małych rzemieślników, których nie widziałam nigdzie indziej. Poza tym zamiast fontanny, która zwykle znajduje się na środku placu, pojawia się morze słomy – znakomita atrakcja dla dzieci. Jest tu też karuzela napędzana siłą ludzkich mięśni. Wsadzacie dzieci do środka, a sami pedałujecie na rowerach i wprawiacie karuzelę w ruch!

Altwiener Christkindlmarkt na placu Freyung i jarmark Am Hof

Dwa jarmarki oddalone od siebie o rzut beretem. Mniejsze od poprzednich, bardzo kameralne, ale mają swój klimat. Ten na placu Freyung odbywa się podobno od XVIII wieku! Ma bogaty program dla dzieci – m.in. teatrzyk lalek. Jarmark Am Hof też jest świetny. I ma najładniejsze świąteczne kubki na grzane wino!

Jarmark historyczny przy Arsenale

Znalazłam ten jarmark przypadkiem, szukając grudniowych atrakcji w Wiedniu. Ta jest zdecydowanie nietypowa! To bowiem jarmark w duchu historycznym. Widać to nie tylko po kolorowych namiotach, ale też strojach części uczestników. Poprzebierani rycerze, damy dworu, wielmoża występują w krótkich scenkach na placu na środku jarmarku, a dookoła mamy przegląd dawnej broni, kołaczy pieczonych na ogniu czy grzanego wina druidów serwowanego w ciężkich kuflach.

Jarmark przy zamku Schönbrunn

Ależ tam jest pięknie! Świąteczną atmosferę czuć już po wyjściu z metra – w te okolice przyjeżdża się w jednym tylko celu, więc wszyscy zmierzają w stronę zamku. Nawet za dnia budynek robi wrażenie swoim rozmachem, a wyobraźcie go sobie z wielką choinką u boku i wspaniale podświetlonego! Absolutnie uwielbiam atmosferę tego miejsca. Między stoiskami poszukajcie budki z kalendarzem adwentowym. Każde okienko prezentuje innego wystawcę. Co więcej, ten jarmark zamienia się w noworoczny, więc spokojnie możecie się na niego wybrać także po świętach.

Jarmark na Spittelbergu

Jedyny jarmark z powyższych, który odbywa się na równoległych, dość wąskich uliczkach. I to robi robotę! Jest tu bardzo artystycznie, a stojąc z kubkiem wina przy jednym z wielu stolików można zapomnieć o upływie czasu. Wyjątkowa jest też selekcja wystawców – bardzo dużo tu biżuterii, ceramiki, jedzenia. Idealne miejsce do kupowania prezentów.

Targi młodego designu Edelstoff

Zupełnym przypadkiem trafiłam na bonusowe wydarzenie – odbywające się cyklicznie targi designu! To była akurat edycja świąteczna, ale warto sprawdzać terminy, może traficie na targi akurat podczas Waszej wizyty. Ta impreza przypomina mi bardzo nasze Targi Rzeczy Ładnych – jest tu mnóstwo młodych marek z ubraniami, jedzeniem, ceramiką, kosmetykami. Fajnie zobaczyć, jak wygląda ten rynek w Wiedniu.

P.S. Jeśli Wiedeń Was zmęczy bądź znudzi, wybierzcie się do innego miasta – np. Bratysławy. To tylko godzina drogi autobusem, a zupełnie inna atmosfera, jedzenie (haluszki z bryndzą!), ludzie.

Może Cię też zainteresować